Znany z oryginalnych, a często kontrowersyjnych pomysłów ełcki radny Robert Wesołowski tym razem wystąpił z programem mającym na celu poprawę jakości życia seniorów. Określił ten program mianem „Srebrnego Ełku”.
– Starzejemy się jako społeczeństwo Ełku – diagnozuje radny Wesołowski. – Stajemy się „srebrnym Ełkiem”.
Co robić?
– Chcę aby zaawansowani seniorzy posiadali pełny dostęp i udział w przestrzeni wspólnej Ełku – mówi Robert Wesołowski. – Przez ostatnie lata samochody zdeterminowały przestrzeń Ełku, zamykając Nas seniorów w domach. Chodniki Ełku stał się „pustawe” i w mojej ocenie przestał być miejscem spotkań. Dlatego apeluję o serię zmian w architekturze i organizacji Ełku, dostosowując Ełk do „srebrnej rewolucji”.
Jak się robi taką rewolucję?
– Należy wprowadzać w Ełku oznaczenia uniemożliwiające zgubienie się zaawansowanym seniorom, cierpiącym na choroby otępienne – postuluje radny. – Mam na myśli systemy wizualne (tablice informacyjne, duże czcionki, intuicyjna ikonografia), duże znaki ciągowe uniemożliwiające zgubienie się w centrum i na osiedlach Ełku.
To tylko jeden z elementów rewolucji. Kolejne to: zatrudnienie architekta miejskiego, który zaprojektuje rynek miejski jako centralne miejsce interakcji społecznych; zaprojektowanie ławek metodą ustawienia ich w zasięgu „długości spojrzenia”, czyli umożliwiających zawieranie znajomości przez seniorów; umieszczenie w budżecie Ełku środków na budowę zacienionych altan odpoczynkowych dla pieszych seniorów przy ul. Wojska Polskiego.
Postulaty są całkiem konkretne.
– Należy wydłużyć czasu przejścia na przejściach dla pieszych z sygnalizacją świetlną przy ul. Wojska Polskiego, aby zaawansowani seniorzy mogli zejść spokojnie na promenadę i cieszyć się urokami jeziora – mówi radny. – Należy przygotować się do dyskusji społecznej na temat roztropnego ograniczenia ruchu samochodowego przy ul. Wojska Polskiego. Dodatkowo musimy redefiniować rolę transportu publicznego w Ełku pod kątem „srebrnej rewolucji”.
W programie nie zabrakło tematu rowerów i „samochodo-centryzmu”
– Trzeba wprowadzić rower miejski w Ełku, wzorem Suwałk i Białegostoku, aby zmniejszać dyktat samochodów – twierdzi Robert Wesołowski. – Dodatkowo należy wyznaczyć w Ełku ulice bez samochodów, jak na przykład ul. Lipowa w Białymstoku, czy ul. Chłodna w Suwałkach, aby przestrzenie te stały się miejsce spotkań i rozmów seniorów.
Czy jest to realny program? Oceńcie sami.