Filmy o zombie stały się przepowiednią. To smutne, bo w tych filmach atrakcyjność buduje się na bezkarnej przemocy. Na mordowaniu zombie, które nie mają świadomości, refleksji. Jedynie niszczą.
Czyż nie tak dokładnie wygląda wojna na Ukrainie? Rosyjskie wojska są wyjęte z jakichkolwiek ram logiki, odczuwania. Ale ważniejsze jest zaplecze, wielka matiuszka rasija, z setką milionów sterowanych sygnałem telewizyjnym zombie.
Pomyślmy teraz o tym z drugiej strony. Nie jest bowiem przypadkiem że opowieść o wydarzeniach z Władcy Pierścieni, ale widzianych z perspektywy orka, wyszła spod pióra Rosjanina. Zatem my patrzymy na Rosjan krzyczących że są za Putinem, że ich jeszcze popamiętamy. Patrzymy na autentyczne poparcie dla działań dzielnej armii. Czy wiedzą że ich armia bombarduje miasta, morduje cywili, gwałci i rabuje? Oczywiście że wiedzą i są dumni. Przecież to takie męskie jak nagi tors Władimirowicza.
Co zatem możemy zrobić aby spojrzeć na świat oczami Rosjanina? Bardzo prosto, wystarczy wyjechać z Polski. Spojrzeć z boku na stosunek Polaków do ciężko pracujących Ukraińców, który jest delikatnie mówiąc pogardliwy. Arogancja, kult siły, narodowa pompka na każdym kroku, dzieci z opaskami AK w McDonaldzie. Każda wizyta w Polsce jest jak anegdotyczny seks z tygrysem, i durno, i straszno. A nade wszystko żałośnie. Brutalne zaczepki na ulicy z powodu kolorowego ubrania. Agresywna i wulgarna policja. Obrzucanie się nawzajem wulgarnymi określeniami gejów. Ale nade wszystko masy ludzi z tego dumnych. Dumnych z tego że Polska stała się „big issue” całej Europy. Dumnych z pełzającej dyktatury. Dumnych z wzorowanego na Putinie systemu sprawowania władzy.
Nawet mechanizmy które stosował PiS, scenariusz przejmowania władzy absolutnej. Jak z Kremlowskich podręczników. Kontrola mediów, kontrola sądów, własna kasta oligarchów, marnych biznesowo, za to lojalnych i posłusznych.
Zatem mnożące się hordy posłusznych zombie sterowanych sygnałem państwowej telewizji, to nie tylko Rosja. Dokładnie tak samo wygląda Polska z zewnątrz.
Na Ukrainie to nie Putin morduje, mordują hordy zombie, którzy oddali swoją niezależność, wolę, a teraz mogą jedynie iść gdzie im się karze i niszczyć aż ktoś ich litościwie zabije.
Tylko my mamy jeszcze jakiś wybór, pytanie jak długo.
Felieton – gatunek publicystyczny wyrażający punkt widzenia autora
Fot. pixabay.com