Na terenie powiatu ełckiego doszło wczoraj do dwóch zdarzeń drogowych, w których brali udział młodzi kierowcy. Pierwszy z nich jechał z pasażerkami: 17 i 18-latką i dachował w przydrożnym rowie. Jedna z nastolatek trafiła do szpitala. Kierowca nie miał prawa jazdy, ponieważ wcześniej stracił je za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h. Drugi kierowca nie zachował bezpiecznego odstępu od poprzedzającego go pojazdu i najechał na jego tył.
Policjanci z Ełku pracowali wczoraj (07.09.2022r.) na miejscu dwóch zdarzeń drogowych. Do pierwszego z nich doszło w Ełku przy ul. Grajewskiej, brały w nim udział dwa pojazdy osobowe BMW i fiat. Z ustaleń policjantów wynika, że 21-letni kierowca BMW nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu i najechał na jego tył. Po zdarzeniu pomocy medycznej wymagał kierowca fiata. Na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń.
Do kolejnego zdarzenia doszło na trasie Guty-Mikołajki w gm. Kalinowo. Tam 20-letni kierowca osobowego BMW na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, uderzył bokiem w drzewo i dachował w przydrożnym rowie, co spowodowało kompletne zniszczenie pojazdu. W samochodzie były dwie pasażerki – 17 i 18-latka, jedna z nich trafiła do szpitala. Okazało się, że młody kierowca nie ma prawa jazdy, ponieważ kilka dni temu zostało mu zatrzymane za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym.
W dwóch zdarzeniach brali udział młodzi kierowcy, dlatego mówimy o nich ku przestrodze. Apelujemy do młodych kierowców o rozwagę i szacunek do własnego życia. Prawo jazdy to przywilej wiążący się z ogromną odpowiedzialnością za siebie oraz innych uczestników ruchu.
Ważne, aby młodzi kierowcy do swoich umiejętności podchodzili z pokorą i dystansem. Doświadczenie i pewność w prowadzeniu pojazdu zdobywa się po wielu latach samodzielnego poruszania się po drogach.
KPP Ełk