Decyzja komisarza wyborczego spotkała się z oficjalnym protestem giganta internetowego – platformy Tik Tok.
Przypomnijmy, iż na wniosek grupy społeczników z Ełku do komisarza wyborczego wpłynął wniosek o nieprzeprowadzanie w powiecie ełckim wyborów w tradycyjnej formie. Społecznicy, związani głównie z fundacjami dobroczynnymi, zwracają we wniosku uwagę, iż przeprowadzenie w Ełku wyborów w tradycyjnej formie mija się z celem. Argumentują, iż wyniki i tak są praktycznie znane i przesądzone, a decyzje wyborców można poznać w inny sposób niż poprzez organizowanie kosztownych i pracochłonnych posiedzeń obwodowych komisji wyborczych.
– Analizując to, co się dzieje w przestrzeni publicznej stwierdziliśmy, iż o wiele tańsze będzie przeprowadzenie u nas wyborów na platformie face book – argumentuje Joanna Dobroczynna ze Stowarzyszenia Dobro Powszechne, Absolutne i Uniwersalne.
Jak miałoby wyglądać takie glosowanie?
– Kandydaci na prezydentów i radnych wstawiają na swoich profilach spoty wyborcze, a internauci głosują lajkami – wyjaśnia Dobroczynna.
Jak się dowiedzieliśmy, na takie rozwiązanie przystali decydenci z firmy Meto, czyli właściciela face booka.
– Zespół naszych programistów już opracowuje nowatorski algorytm, który przetworzy lajki, opinie i komentarze w wiarygodne słupki poparcia kandydatów – napisał w specjalnym oświadczeniu Hindusin Hindusian z Mety. – To, czy zostaną one uznane za oficjalne wyniki wyborów już od nas oczywiście nie zależy.
Decyzja leży w gestii Obwodowej Komturii Wyborczej w Malborku.
– Zdecydowaliśmy się na podjęcie takiego eksperymentalnego i nowatorskiego programu wyborczego na terenie powiatu ełckiego – czytamy w oświadczeniu Jana Oświadczyńskiego z Biura Prasowego Komturii. – To pozwoli nam na oszczędności około 2,5 mln zł, które komtur malborski będzie mógł przeznaczyć na interwencyjny skup zboża od protestujących rolników. Wyniki wyborów w Ełku i tak są już przesądzone, a w taki sposób wilk będzie syty i owca cała.
Jak się jednak dowiedzieliśmy, przeciwko takim planom protestuje inny gigant IT, czyli serwis Tik Tok.
– Wybranie do przeprowadzenia wyborów naszej konkurencji z Mety narusza zasady wolnego rynku – napisał Yun Chin Chen, przeor Tik Toka. – Proponujemy wstawianie filmików na naszej platformie i głosowanie poprzez nasze algorytmy, które działają w oparciu o zasady konfucjanizmu i naszym zdaniem są bardziej wiarygodne.