Diety ełckich radnych to prawdziwy rollercoaster. W październiku radni najpierw podwyższyli sobie diety, teraz je obniżyli. Czy w grudniu znowu je sobie podwyższą? Wiele na to wskazuje, gdyż wyniki głosowania były co najmniej dziwaczne.
Za obniżeniem wynagrodzeń byli radni: Łukasz Cegiełka, Dariusz Dracewicz, Ireneusz Dzienisiewicz, Hubert Górski, Emilia Górska, Rafał Karaś, Robert Klimowicz, Ada Lewandowska, Idzi Podwojski, Włodzimierz Szelążek i Krzysztof Wiloch. Przeciwni pozostawieniu stawek na dotychczasowym poziomie, czyli zwolennicy podwyżek, to radni: Ewa Awramik, Adam Dobkowski, Piotr Karpienia, Mirosław Sawczyński, Andrzej Surynt, Michał Tyszkiewicz, Robert Wesołowski, Bogusław Wisowaty i Aneta Wolna. Nieobecni na głosowaniu byli: Adam Bartoszewicz oraz Nikodem Kemicer, zaś radny Arkadiusz Gąsiorek wstrzymał się od głosu. Warto zauważyć, iż w porównaniu do tego, co działo się podczas sesji październikowej swoje zdanie na temat podwyżek zmienili Hubert Górski oraz Emilia Górska, którzy teraz ich już nie chcieli, a w październiku głosowali za ich przyjęciem. Hubert Górski złożył nawet własny wniosek obniżek (bardzo radykalny, diety radnych zgodnie z nim byłyby bardzo niskie), ale nie uzyskał on akceptacji komisji, większość radnych podczas sesji również ten wniosek odrzuciła. Cóż jednak stało się z radną Emilią Górską, że zagłosowała teraz przeciwko podwyżkom? W kuluarach spekuluje się, że się pomyliła i wcisnęła nie ten przycisk, co trzeba. Jeśli to prawda, to w grudniu możemy znów spodziewać się wniosku o podwyżkę.
Przypomnijmy, że planowane podwyżki zakładały, iż szeregowy radny z wyrównaniem od sierpnia w listopadzie miał zgarnąć 3780 zł. Jeszcze lepiej miałby przewodniczący Rady Miasta, którego konto zasiliłoby w listopadzie 5600 PLN. Wiceprzewodniczący rady mieli dostać w tym samym miesiącu 5040 zł, tyle samo, co przewodniczący komisji budżetowej. Miały to być kwoty z wyrównaniem od 1 sierpnia. W grudniu na konto przewodniczącego rady wpłynąć miało po podwyżce diety 3200 zł, dieta zwykłego radnego miała wzrosnąć do 2160 PLN.
Tymczasem (na razie) wszystko pozostanie po staremu. Przewodniczący rady dostanie za swoją pracę 2 tys. zł, wiceprzewodniczący rady 1800 zł, tyle samo co przewodniczący komisji branżowej, zaś wiceprzewodniczący komisji branżowej – 1450 zł. Zwykli radni zarobią również po staremu, czyli 1350 zł miesięcznie.