W miniony weekend policjanci z Ełku zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierowców. Obaj popełnili wykroczenia drogowe. Jeden z nich, oprócz tego, że było pijany, miał także sądowy zakaz kierowania.
W minioną sobotę policjanci z Ełku zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierowców. Pierwszy z nich jadąc po mieście nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej i wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. W trakcie kontroli okazało się, że 33-latek jest nietrzeźwy. Miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto jeszcze do 1 grudnia obowiązuje go sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Za popełnione wykroczenia policjanci ukarali kierowcę mandatami na kwotę 1000 złotych.
Za złamanie zakazu i kierowanie w stanie nietrzeźwości czekają go konsekwencje karne. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Nieodpowiedzialnością wykazał się także 48-letni kierowca. Jadąc po Ełku wymusił pierwszeństwo przejazdu na radiowozie. Kontrola drogowa wykazała, że mężczyzna jechał samochodem w stanie nietrzeźwości – miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pobawienia wolności, zakaz kierowania i konsekwencje finansowe.
Przejażdżka samochodem drogo będzie kosztowała także dwóch braci. Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej pojazd volvo, kiedy holował inny pojazd. Policjanci ustalili, że kierowca holowanego pojazdu ma zatrzymane prawo jazdy w związku z przekroczeniem przez niego prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Pomimo tego zdecydował się wsiąść za kierownicę. Został za to ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Zostanie mu także wydłużony okres zatrzymania uprawnień na 6 miesięcy.
W związku z tym, że kierowca holował pojazd, którego kierujący nie posiada uprawnień został ukarany mandatem w wysokości 250 złotych.