59-latek ukradł z drzewo z lasu, które chciał pociąć i przeznaczyć na opał. Nie sądził, że może mieć to dla niego poważne konsekwencje. Jego zachowanie zostało ujawnione przez leśniczych, policjanci przedstawili mu zarzut kradzieży.
Zarzut przestępstwa kradzieży usłyszał 59-latek. Po zgłoszeniu przez leśniczych policjanci zatrzymali tego mężczyznę przy lesie w gminie Stare Juchy.
Dotychczasowe ustalenia wskazują, że ukradł on z lasu brzozy, żeby je pociąć i przeznaczyć na opał. Wartość drzewa została wyceniona na blisko 2000 złotych. Mężczyzna nie sądził, że mogą go spotkać tak poważne konsekwencje.
Kodeks karny za kradzież przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
KPP Ełk