Wracamy do tematu organizacji szemranych szkoleń za unijne pieniądze. Jak powiedział nam Wojciech Piktel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, śledztwo jest rozwojowe.
Jak już informowaliśmy, zatrzymane zostały w tej sprawie dwie osoby.
– Zarządzały one spółką szkoleniową, która organizowała w Ełku szkolenia dla mikro i małych przedsiębiorców. Szkolenia miały dotyczyć marketingu, autopromocji, strategii rozwojowych itp. Brały w nich udział przeważnie małe firmy usługowe, głównie z Ełku, z różnych branż, jak zakłady fryzjerskie, wulkanizacyjne, kosmetyczne, transportowe czy krawieckie. Szkolenia były w 80 proc. refundowane ze środków unijnych – brzmiał oficjalny komunikat Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. – W śledztwie dotychczas ustalono co najmniej 89 podmiotów, które miały otrzymać refundację, a stwierdzona wartość start wynosi ponad 3,3 mln zł
Mechanizm działania podejrzanych był taki, że zwracały się one do ełckich przedsiębiorców o udział w „lipnych” szkoleniach i dzieliły się z nimi uzyskaną refundacją, której wysokość zależała od ustalonej wysokości stawek za szkolenia, a te sięgały 7 tys. zł za jednodniowe oraz 20 tys. zł za trzydniowe „warsztaty”. Według podejrzeń śledczych miało się to odbywać częściowo tylko na papierze. Teraz w tej sprawie została zatrzymana jedna osoba.
– Pod koniec czerwca do dwójki osób zatrzymanych na wniosek prokuratora dołączył mężczyzna, który również uczestniczył w organizacji szkoleń – informuje Wojciech Piktel. – Śledztwo jest rozwojowe. Przyszła sytuacja procesowa przedsiębiorców, którzy uczestniczyli w tych szkoleniach zależy od tego, jak będą się zachowywać w trakcie czynności procesowych. Jeżeli wykażą postawę, która pozwoli na wyjaśnienie tej sprawy, prokuratura może to uwzględnić.
Według naszych informacji, w sprawie jest kilka wątków, m.in. kwestia miejsca, gdzie szkolenia miały być organizowane oraz to, czy szemrana spółka wynajmowała lokal w jednej z ełckich instytucji i na jakich zasadach to się odbywało. Czy brała udział w projekcie finansowanym z pieniędzy publicznych, czy wynajmowała lokal na zasadach komercyjnych? Do tematu wrócimy.