Policjanci zatrzymali 16-latka z Ełku, który miał przy sobie metaamfetaminę. Podczas spotkania z policjantami próbował uniknąć odpowiedzialności i wyrzucił saszetkę z narkotykami do rzeki. Bezskutecznie – policjanci zabezpieczyli narkotyki, a nastolatek odpowie teraz za posiadanie środków odurzających przed sądem rodzinnym i nieletnich.
Policjanci w ustronnym miejscu nad rzeką Ełk zauważyli dwóch młodych chłopaków, których nerwowe zachowanie przykuło ich uwagę. W trakcie rozmowy z nimi policjanci dostrzegli, jak jeden z nastolatków do wody wyrzuca z plecaka saszetkę. 16-latek próbował w ten sposób uniknąć odpowiedzialności, ponieważ w saszetce miał środki odurzające. Nie udało mu się to jednak, ponieważ policjanci odzyskali z wody wyrzuconą saszetką i zabezpieczyli zbryloną białą substancję, która była w środku. Wstępne badania pokazują, że to metaamfetamina. 16-latek tłumaczył policjantom, że wszystko to znalazł i mimo że nie wiedział dokładnie co to jest, zostawił sobie na własny użytek.
Trwają dalsze czynności iw tej sprawie.
Ten przykład pokazuje, że młodzież często lekceważy zagrożenia, jakie wiążą się z zażywaniem środków odurzających. Apelujemy do rodziców, by zwracali uwagę na to, czy ich dzieci nie zdradzają symptomów świadczących o tym, że eksperymentują one z narkotykami. Bo naturalnie dzieci swoje pierwsze próby z narkotykami starannie ukrywają przed dorosłymi.
Warto zwrócić uwagę czy dziecko w swoich rzeczach nie posiada przyborów służących do zażywania środków odurzających. Naszą uwagę powinny zwrócić przede wszystkim małe foliowe torebeczki z zapięciem strunowym z zwartością suszu roślinnego, proszku czy kryształków, szklane lufki lub leki bez recepty.