Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają szczegółowe okoliczności śmierci 50-latka. Jego ciało, leżące w lesie w okolicach ulicy Szyszkowej w Ełku, znalazł przypadkowy przechodzień. Przeprowadzona sekcja zwłok wstępnie wykazała, że zgon nastąpił w wyniku wychłodzenia.
W sobotę, 6 stycznia, zwłoki mężczyzny znalazł przypadkowy przechodzień w lesie niedaleko ul. Szyszkowej w Ełku. Nie miał dokumentów, nie wiadomo było kim jest mężczyzna. Tego samego dnia zgłosiła się do policjantów rodzina, która potwierdziła, że zmarłym jest 50-latek z Ełku. Mężczyzna nie był osobą zaginioną.
Przeprowadzona w środę sekcja zwłok wstępnie wykazała, że zgon nastąpił w wyniku wychłodzenia.
źródło: KPP Ełk, fot. zdjęcie ilustrujące