Policjanci pomogli 18-latkowi, który nocą przy minusowych temperaturach znalazł się w jeziorze. Policjanci wyciągnęli z wody tego mężczyznę, okryli swoimi ubraniami i kocem i zabrali do ciepłego radiowozu. Potem przekazali wezwanej załodze pogotowia. Takie szybkie działanie było możliwe po telefonie od zaniepokojonych mieszkańców.
Każdą informację o osobach zagrożonych wychłodzeniem policjanci traktują bardzo poważanie. Każde takie zgłoszenie jest przez policjantów wnikliwie sprawdzane, żeby jak najszybciej nieść pomoc.
Tak było także nocą w minioną sobotę (19 listopada). Osoby znajdujące się przy jeziorze zauważyły mężczyznę w wodzie i zadzwoniły pod numer alarmowy. Temperatura była tej nocy ujemna.
Policjanci natychmiast podjęli działania i wyciągnęli z wody mężczyznę, łapiąc go za ubrania. Mokry mężczyzna trząsł się zimna, wypowiadał się nielogicznie, kontakt z nim był utrudniony. Policjanci pomogli mu zdjąć przemokniętą odzież, okryli go swoimi służbowymi ubraniami oraz kocem termicznym. Z uwagi na stan mężczyzny policjanci wezwali pogotowie. 18-latek został zabrany do szpitala.
Nie wiadomo jak mężczyzna znalazł się w wodzie.
Ważna w tym przypadku była reakcja mieszkańców, którzy zgłosili taką sytuację. Dzięki temu służby mogą zapobiec tragedii i uratować czyjeś zdrowie, a nawet życie. Takie zgłoszenia są istotne zwłaszcza teraz, kiedy temperatury bywają ujemne, a osobom znajdującym się w niesprzyjających warunkach grozi wychłodzenie.
Źródło: KPP Ełk