Fikcyjne stanowiska, wysokie premie, oraz zaangażowanie zasobów NASK w działalność polityczną na rzecz posła PiS Janusza Cieszyńskiego? Takie zarzuty stawia sama obecna NASK – Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa – Państwowy Instytut Badawczy.
NASK złożyła zawiadomienie do Prokuratury Krajowej dotyczące możliwego przestępstwa byłego ministra cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego. Jest on posłem wybranym z naszego regionu, w Ełku ma swoje biuro poselskie. Zarzuty dotyczą m.in. wyrządzenia szkody majątkowej spółce w wysokości ponad 750 tys. zł, co miało być wynikiem niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez działania lub zaniechania wbrew obowiązkom.
Kontrola zlecona przez NASK wykazała liczne nieprawidłowości, w tym możliwe nadużycia kadry zarządzającej spółką. Wśród szczegółów wymieniono fikcyjne stanowiska, wysokie premie, oraz zaangażowanie zasobów NASK w działalność polityczną na rzecz Cieszyńskiego. Według przedstawionych danych, wynagrodzenie jednej z pracownic związanej z zarzutami wyniosło ponad 717 tys. zł w ciągu dwóch lat.
Janusz Cieszyński zaprzeczył zarzutom, wskazując, że mogą one mieć związek z jego wcześniejszymi pytaniami poselskimi dotyczącymi dyrektora NASK, Radosława Nielka, i jego potencjalnych powiązań z Chinami. Cieszyński określił działania NASK jako element walki politycznej.
Sprawa jest w toku, a dalsze decyzje podejmie prokuratura. Wnioski z kontroli mają posłużyć do zapobiegania podobnym sytuacjom w przyszłości.
źródła: NASK, tvpinfo; cyberdefence24